środa, 28 sierpnia 2013

Rozdział 5- Jesteś striptizerką ?

Wstałam z kanapy i podeszłam do drzwi. Ledwo co je otworzyłam a znalazłam się w czyiś objęciach :
-Cześć Mała !-krzyknął Max, przytulając mnie ,zamknął za nami drzwi i wszedł do środka
-Maax !-zapiszczałam i pocałowałam namiętnie jego policzek a on mnie puścił
-Mam coś dla ciebie- powiedział i podał mi torbę prezentową
-Nie musiałeś...- mruknęłam ale wzięłam prezent bo wiedziałam, że i tak mi go podrzuci
-Akurat ten prezent jest praktyczny- powiedział z uśmiechem siadając na kanapie.
Siadłam obok niego i włożyłam rękę do środka, wyciągnęłam z niej białą bluzkę do pępka z napisem "I  LA" :
-Do tańca na drążku- uśmiechnął się jeszcze szerzej
-Dziękuję !-rzuciłam mu się na szyję
-Jak tam próba ?-spytał obejmując mnie ramieniem
-Dobrze, denerwuję się troszkę przed jutrem ale wiem, że będzie super. Jak tam lot i hotel ?- spytałam
-Lot przespałem a w hotelu mam mało miejsca, Nathan ma dwa razy większy pokój niż ja a jest młodszy- mruknął niezadowolony, zaśmiałam się
-Biedny Nath, zawsze pociskany o młodość. 
-Dobrze mu tak.
Rozmawialiśmy jeszcze długo, do później nocy. Opowiadaliśmy sobie co się działo i myśleliśmy o jutrzejszej gali. Gdy skończyliśmy było późno w nocy a Max nie chciał zostać na noc :
-Zadzwonię po młodego, na coś się przyda- powiedział i zadzwonił do Nathana.
Poszłam do łazienki a gdy z niej wróciłam brat oznajmił mi, że chłopak po niego przyjedzie. Max wytłumaczył mu gdzie mieszkam, żeby przyszedł mnie zobaczyć :
-Po co ma mnie widzieć ?-spytałam z głupim uśmiechem
-Bo chciał cie zobaczyć, nie do końca zrozumiał jak mu powiedziałem, że się zmieniłaś- powiedział z taki samym wyrazem twarzy jak ja.
Zaczęliśmy się droczyć i bić poduszkami gdy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi :
-Idź, otwórz- powiedział Max z banem na twarzy.
Poprawiłam włosy po bitwie z bratem i otworzyłam drzwi. Nathan jak zwykle był świetnie ubrany i bawił się telefonem, nagle podniósł na mnie wzrok i zamarł. Jego wzrok powędrował od góry do dołu a jego szczęka opadła do samej ziemi :
-Ja ... eee...- wpatrywał się we mnie i nie był w stanie wydusić słowa, zaczynało mnie to bawić
-Tak ?-spytałam słodko opierając się nonszalancko o framugę, oblizał usta
-Ja...-zaczął ale znów nie skończył, nagle usłyszałam głośny śmiech Maxa, który otoczył mnie ramieniem ciągle się śmiejąc
-Nath ale masz minę !-zaczęłam śmiać razem z bratem, chłopak stał i wpatrywał się to we mnie, to w Maxa
-To twoja siostra ?-wydusił w końcu, łysy się uśmiechnął
-No pewnie, nie widzisz podobieństwa ?-spytał pokazując na mnie i siebie
-No właśnie nie widzę-mruknął i podał mi rękę, którą od razu uścisnęłam
-Dzięki-mruknął Max
-Cześć Mila, wybacz mi ale... jak cie poznałem wyglądałaś inaczej- powiedział robiąc śmieszne miny
-Cześć, nie ma sprawy, spodziewałam się-zaśmiałam się i zaprosiłam go do środka.
Chłopak szedł za mną i mimo tego czułam jak patrzy się na mój tyłek. W salonie podszedł do zdjęcia na którym jestem na plaży z Bradem. Pokazał na nie palcem :
-Mam nadzieję, że to kolega- powiedział a ja się zaśmiałam
-To mój chłopak, Brad- powiedziałam a jemu mina zrzedła
-No tak, czego ja się spodziewałem ? To oczywiste, że taka dziewczyna ma chłopaka- mruknął niezadowolony
-Nie pozwalaj sobie !-oburzył się mój braciszek
-A co to ?-spytał Nathan ignorując go a wpatrując się w przedmiot w rogu pokoju
-Drążek do tańca- powiedziałam
-Jak dla mnie to rura dla striptizerki- zaśmiał się- Jesteś striptizerką ?-spytałam ochoczo
-Nie !-krzyknęłam równo z Maxem a chłopak zrobił zawiedzioną minę
-Szkoda...
-Ale tańczę na niej, tylko nie jak w klubie, bardziej ... wyczynowo- powiedziałam
-Pokaż coś !- krzyknął radośnie a mój brat przewrócił oczami
-Nie powinnam nic robić ale mogę ci coś pokazać- powiedziałam i podeszłam do drążka.
Niewiele myśląc zrobiłam pierwszą pozę.



-O Boże...- wyszeptał Nath przygryzając pięść z przerażeniem
-Fajnie, nie ?-spytał zachwycony Max
-Już mogę zejść ?-spytałam grzecznie
-Tak...-powiedział cicho Sykes a ja stanęłam naprzeciwko nich
-Jak ty to zrobiłaś ?!-spytał zszokowany
-Normalnie -zaśmiałam się.
Pogadałam z chłopakami jeszcze trochę a potem obydwaj pojechali do hotelu. Max umówił się z Nathanem, że żaden nie powie o moim jutrzejszym występie i o tym, jak teraz wyglądam. Gdy zostałam sama zadzwoniłam do Brada, który znowu nie odebrał. Postanowiłam, że jutro zadzwonię do któregoś z jego kolegów i spytam o co chodzi. Położyłam się do łóżka i zaskakująco szybko zasnęłam.

~~~~

Rano obudził mnie budzik. To DZIŚ. Dziś jest gala, nasz występ. Z szerokim uśmiechem wstałam z łóżka i z taką samą miną szykowałam się do wyjścia. Jako, że byłyśmy jednymi z występujących musiałyśmy być na miejscu kilka godzin przed czerwonym dywanem. Pojechałam do wielkiej hali gdzie miała odbywać się uroczystość i skierowałam się do garderób. Szukałam jakieś nazwy, która wskazywała by na to, że to nasza ale nie mogłam nic znaleźć. W końcu spytałam jakieś kobiety i ona pokazała mi nasz pokój podpisany "Tancerki do numeru 5, Mila George". Zaśmiałam się cicho widząc takie oznaczenie i weszłam do środka. Garderoba była ogromna, każda z nas miała oddzielne lustro ze strojem na wieszaku obok. Zajęłam odpowiednie miejsce i czekałam na dziewczyny. Między czasie napisałam Maxowi numer garderoby, żeby mógł mnie znaleźć. Z czasem wszystkie dziewczyny przyszły a zaczęły się przygotowania. Makijaż, fryzury, stroje...  


~~~~~~~~~~~~~
Gala będzie w nexcie xd
Mam nadzieję, że się podoba ^^
Kocham was :*****

środa, 21 sierpnia 2013

Rozdział 4- Coś ty zrobiła ?!

-Niestety... krawcowe uszyły tylko 12 stroi, nie zdążą uszyć trzynastego bo mają także inne obowiązki. Gala jest za dwa dni i zaczyna się gorączkowe przygotowywanie wszystkich strojów a jest ich mnóstwo. Przykro mi- powiedział reżyser patrząc na nas przepraszająco
-Nic się nie stało, po prostu dziewczyny chciały być dla mnie miłe- powiedziałam szybko.
Po przymiarce strojów poszłyśmy na scenę, żeby jeszcze raz przećwiczyć układ. Potem rozjechałyśmy się do domów. Próba trwała kilka godzin a przymiarka kostiumów też nie była krótka i nim się spostrzegłam była już 19. Zadzwoniłam do Brada ale nie odbierał, rzuciłam telefon na kanapę obok, włączyłam laptopa i zalogowałam się na skypie. Po chwili zaczął dzwonić, to był Max :
-Cześć braciszku- przywitałam się
-Cześć Mała- usłyszałam jego wesoły głos-Niedługo wylatujemy więc szykuj się !
-Haha dobrze. Śpisz u mnie czy w hotelu ?
-W hotelu, tam za mnie posprzątają.
Zaśmiałam się głośno:
-No tak. Byłam dziś na próbie, szykuje się mega impreza- powiedziałam i opowiedziałam mu wszystko
-Ale lipa, powinnaś tam tańczyć !
-Trudno, może innym razem.
Nagle zaczął dzwonić mój telefon- dzwoniła Lori, jedna z moich tancerek :
-Max poczekaj chwilę , może to coś ważnego- powiedziałam a on kiwnął głową i zaczął jeść batona.
Przewróciłam oczami i odebrałam :
-Halo ?
-Mila strasznie cie przepraszam, nie wiem jak to się stało. Prosiłam, żeby mi go nie zakładał ale on powiedział, że to konieczne ...- usłyszałam szloch Lori
-Chwila ale co się stało?- spytałam zdenerwowana, Max spojrzał na mnie czujnie
-Mila ja ... złamałam nogę...
Wciągnęłam gwałtownie powietrze i złapałam się za głowę :
-Co ?! Jak ty to zrobiłaś ?!- spytałam tak głośno, że mój brat aż podskoczył
-Noo ... yyy...- Lori się plątała
-Coś ty zrobiła ?!- krzyknęłam wściekła, przecież mówiłam żeby uważały na siebie
-Poślizgnęłam się na kafelkach w kuchni jak biegłam w szpilkach ...- powiedziała cicho
-Zabroniłam wam nosić obcasów !
-Wiem ale szłam na randkę i tak wyszło...
-Dobra, nie ważne. Powiedz mi co ja mam teraz zrobić ? Kto za ciebie zatańczy ?
- No ty.
-Ja ?!- krzyknęłam, Max zaczął gorączkowo kiwać głową, żebym się zgodziła, złożył nawet ręce jak do modlitwy
-Ale wszystkie tancerki muszą być brunetkami a ja jestem blondynką- powiedziałam, reżyser chciał same ciemnowłose tancerki
-Kupisz perukę, ja zapłacę tylko błagam cie zatańcz za mnie- powiedziała Lori
-No... dobrze.
Max i Lori jednocześnie krzyknęli "Tak !" i zaczęli piszczeć. Rozłączyłam się z dziewczyną i spojrzałam na ekran laptopa- mój bart wstał od biurka i zaczął tańczyć : 
-Moja Mała będzie tańczyć na gali, na gali-śpiewał ruszając się dziwnie
-Dobra starczy tego łamanego tańca- powiedziałam poważnie a on usiadł przed laptopem
-Musisz jutro kupić perukę bo pewnie nie przemalujesz włosów- powiedział rzeczowym tonem
-Tak, muszę- odpowiedziałam tępo 
-Mała co jest ?-spytał wyczuwając coś
-Po prostu nie wiem co myśleć. Już oswoiłam się z myślą, że nie zatańczę a tu nagle Lori łamie nogę- powiedziałam machając rękami 
-Mała jesteś świetna, poradzisz sobie. To twój układ, to twoje tancerki. Przećwiczycie układ kilka razy i wszystko będziesz wiedzieć. Dasz radę, ja to wiem- powiedział z uśmiechem
-Chciałabym cie teraz przytulić, braciszku- powiedziałam a on uśmiechnął się szeroko
-Jutro cie wyściskam tak, że będziesz miała dość.
-No nie, po co się odzywałam. 
Droczyliśmy mi jeszcze trochę a potem Max musiał iść się pakować. Wyłączyłam laptopa i jeszcze raz zadzwoniłam do Brada- na próżno. Wykąpałam się i zadzwoniłam do wszystkich moich tancerek, żeby im oznajmić iż tańczę z nimi na gali. Dziewczyny były rozdarte- z jeden strony cieszyły się, że tańczę- z drugiej było im smutno z powodu Lori. Ustaliłyśmy, że zrobimy jutro próbę, żebym mogła przećwiczyć układ na miejscu Lori. Umówiłam się na jutro rano z Molly, która miała pomóc mi wybrać i kupić perukę na gale. Położyłam się na łóżku i przewracałam się z boku na bok. Martwiłam się występem, Lori,Bradem i Maxem, który jutro przylatuje bo nie znoszę gdy leci samolotem, zawsze się o niego boję. W końcu zasnęłam powtarzając w myślach układ.

~~~

-Wstawaj pani choreograf, trzeba ci kupić perukę!- usłyszałam na sobą głos, ktoś mną potrząsał.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam nad sobą uśmiechniętą Molly :
-Jak tu weszłaś?- spytałam zaskoczona jej widokiem
-Kluczyk w doniczce- mruknęła ściągając ze mnie kołdrę
-Ej !
-Ubieraj się raz dwa a ja idę ci zrobić śniadanie- powiedziała i wyszła z pokoju.
Zwlekłam się z łóżka i poszłam się ubrać, odprawiłam od razu poranną toaletę. Poszłam do kuchni gdzie czekały na mnie naleśniki i herbata :
-Dzięki, jesteś kochana !-powiedziałam i zaczęłam jeść
-Nie ma sprawy-uśmiechnęła się
-Wiesz gdzie można kupić perukę?- spytałam biorąc kęs
-Tak, znam kilka sklepów. Nie ma się czym martwić, kupimy ją raz dwa.
-To dobrze. Słuchaj ...kiedy ostatnio rozmawiałaś z Todem?- spytałam o jej chłopaka, który był z moim na festiwalu
-Wczoraj gdy do mnie zadzwoniłaś byłam własnie po rozmowie z nim- powiedziała patrząc na mnie czujnie-A czemu pytasz ?
-Bo ja dzwoniłam do Brada mniej więcej w tym samym czasie co ty do Toda i nie odbierał.
-Dziwne- powiedziała marszcząc brwi
-No właśnie...
Gdy skończyłam jeść włożyłam naczynia do zlewu i spakowałam torbę z rzeczami na próbę. Razem z Molly pojechałam do sklepu. Po mniej więcej godzinie wyszłyśmy ze sklepu z piękną, brązową peruką. Rozmawiałyśmy cały czas o gali, która była już jutro. Na szczęście mam taką samą figurę jak Lori więc strój na pewno będzie na mnie dobry. Wsiadłyśmy do auta i pojechałyśmy do klubu fitness. Wszystkie dziewczyny już czekały więc ja i Molly szybko się przebrałyśmy :
-Pokaż się w peruce- mówiły dziewczyny, spełniłam ich prośbę
-Wyglądasz... inaczej ale super !-powiedziały.
Nasza próba trwała bardzo długo, zrobiłyśmy tylko przerwę na obiad a potem ćwiczyłyśmy dalej żeby wszystko wyszło idealnie. Wracając do domu zadzwoniłam do Brada- znowu nic. Zaczynało mnie to wkurzać bo ustaliliśmy przed jego wyjazdem, że będzie do mnie dzwonił, odbierał telefony albo oddzwaniał. Późnym popołudniem wróciłam do domu i opadłam na kanapę. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zatańczy, nie zatańczy o to jest pytanie :D
No zatańczy bo mam niecny plan ^^
Rozdział dla wszystkich czytelniczek :****
Kocham was miśki <3333333

środa, 14 sierpnia 2013

Rozdział 3- Ja nie tańczę.

-No co tam BigBrotherze ?- powiedziałam do słuchawki
-Nie pozwalaj sobie Mała- usłyszałam odpowiedź, zaśmiałam się
-Jak tam w LA ?- spytałam a dziewczyny spojrzały na mnie zdziwione, bezgłośnie powiedziałam "Max dzwoni" a one pokiwały głowami i rozmawiały dalej
-Gorąco i słonecznie, laski chodzą na wpół rozebrane więc jest super. Powinnaś tu przyjechać- powiedział rozmarzonym głosem
-Wiesz, że gdybyś był tam sam albo chociaż tylko z Nathanem to bym pojechała.
-Boisz się reszty ? Siva to debil, prędzej zrobi coś sobie niż tobie- powiedział a ja zaśmiałam się głośno
-No dobra rozważę to propozycje i spytam Brada- powiedziałam a po drugiej stronie odpowiedziała mi cisza
-W sensie, że chcesz tu przyjechać z Bradem ?- spytał tonem, który prosił żebym tak nie myślała
-Nooo... taki miałam plan.
-Ale ja chciałem,żebyś przyjechała sama- powiedział twardo Max
-Maaaax ...-przeciągnęłam
-Dobrze wiesz, że nie przepadam za twoim chłopakiem i kiedy proponuje ci żebyś do mnie przyjechała to własnie dlatego, żeby nie było jego- powiedział a ja westchnęłam
-Nie chce się znowu o to kłócić.
-To się nie kłóć, przyjedziesz do mnie sama i nie będzie powodu do kłótni- powiedział a zanim zdążyłam coś powiedzieć dodał- A tak w ogóle to dowiedziałem się, że będę na gali w Londynie więc zobaczymy się wcześniej.
-Na jakiej gali ?
-Szczerze? Nie pamiętam nazwy wiem, że to duża impreza.
-No to się na niej spotkamy.
-Słucham ?!
-Układam z dziewczynami układ na występ na tej gali- powiedziałam 
-Łaaał ! To świetnie ! Będę się darł na widowni "Ta blondynka to moja siostra !"- wywrzeszczał do telefonu
-Ja nie tańczę.
-Cooo ?!
-Układam tylko układ.
-Powinnaś zatańczyć.
Naszą rozmowę przerwał, któryś z chłopaków mówiący że muszą juz gdzieś iść. Pożegnaliśmy się i mój brat szybko się rozłączył. Dziewczyny podchwyciły słowa Maxa i zaczęły mnie przekonywać, żebym wystąpiła z nimi ale ja jakoś nie za bardzo chciałam- sama nie wiem czemu :
-Mila powinnaś zatańczyć, jesteś z nas najlepsza !- powiedziała Molly
-Właśnie !- poparła ją reszta
-Bez przesady...- powiedziałam a one zaczęły się przekrzykiwać, że jestem świetna i najlepiej rozciągnięta
-Dobra już !- powiedziałam śmiejąc się a one trochę się uspokoiły 
-Dla nas i tak jesteś najlepsza- powiedziała na koniec Lori
-Dzięki dziewczyny ale to i tak za późno bo zgłoszone jest 12 dziewczyn i na tyle jest zrobiona choreografia i tyle jest szytych kostiumów- powiedziałam a dziewczyną miny zrzedły
-Faktycznie ...- przyznały
-Widzicie, nie ma o czym mówić- powiedziałam wzruszając ramionami, sięgnęłam po sok i zaczęłam pić go przez słomkę
-Nie no tak nie będzie ! Jutro jest przymiarka strojów i próba więc spytamy czy można dodać jeszcze jedną tancerkę a układ jakoś się zmieni- powiedziała Lori a ja zachłysnęłam się sokiem
-Dajcie spokój...
Naszą rozmowę przerwał kelner, który przyniósł nam pizze, zaczęłyśmy jeść. Gdy skończyłyśmy jeść ogarnęłyśmy nasz stolik i zabrałyśmy torby. Przypomniałam dziewczynom, żeby na siebie uważały i nie nosiły wysokich obcasów- wszystkie musiały być w pełni sprawne na występie. Wróciłam do domu, wzięłam prysznic a potem się przebrałam. Moje myśli sprowadzały się do występu na gali. Przez namowy dziewczyn nabrałam ochoty na występ." Ale już za późno, wszystko jest zaplanowane na 12 osób a ty jesteś pechową 13 " głos w mojej głowie drwił ze mnie. Nagle usłyszałam telefon:
-Halo ?
-Hej Mila , tu Nora. Obiecałaś mi dziś sesje ! 
Cholera ... zapomniałam o tym. Jedna z moich koleżanek jest na kursie fotografii i ma za zadanie ukazać piękno kobiecego ciała na fotografii. Postanowiła uwiecznić na zdjęciach mnie podczas robienia figur na drążku.
-Zapomniałam ale spokojnie ! Zrobię sobie tylko jakiś delikatny makijaż i spotkamy się na miejscu- powiedziałam
-Dobrze, do zobaczenia !
Rozłączyłam się i poszłam się malować. Wzięłam jakieś stare, kolorowe stroje do tańca i szpilki, spakowałam je do torby a potem wsiadłam do auta. Po jakiś 20 minutach byłam już na miejscu. Już kiedyś miałam robioną sesje w tym studiu więc bez problemu trafiłam do Nory. Gdy weszłam do pokoju był już tam ustawiony drążek i białe płótno:
-Cześć !- przywitałam się
-Cześć ! Załatwimy to szybko, możesz się przebrać przy mnie prawda ?- powiedziała grzebiąc w jakieś torbie
-Jasne, w co mam się ubrać ?- spytałam , pokazałam jej stroje
-Na razie w czarny, czarne szpilki i te ściągacze- powiedziała.
Szybko się przebrałam a potem zaczęła się sesja. Nora mówiła mi jak mam się ustawić i co robić więc sesja zleciała bardzo szybko. Gdy już skończyłyśmy i zaczęłyśmy oglądać zdjęcia nie mogłam uwierzyć- wyglądałam niesamowicie. Pogadałyśmy chwilę, Nora zgrała mi zdjęcia na pendriv'a. Spakowałam swoje rzeczy i pojechałam do domu. Gdy już wszystko zrobiłam siadłam na kanapie i włączyłam laptopa. Postanowiłam podzielić się sesją i wysłałam zdjęcie Maxowi i Bradowi. 




Po kilki minutach Brad zadzwonił i porozmawialiśmy chwilę. Powiedziałam mu o propozycji dziewczyn - oczywiście zgodził się z nimi. Pogadaliśmy jeszcze moment a potem Brad musiał iść. Zjadłam kolacje i położyłam się spać. 

~~~~

Rano obudziłam się jak zwykle, zjadłam śniadanie, zabrałam torbę i od razu pojechałam na próbę. Dziewczyny już czekały pod scenę więc do nich podeszłam- były strasznie zestresowane. Po chwili przyszedł do nas reżyser i pokazałam nam gdzie i jak dziewczyny mają wejść na scenę. Pod okiem moim i reżysera próba przebiegła szybko i sprawnie. Potem poszliśmy do jeden z sal i moje tancerki przymierzały stroje- były niesamowite. Ukłucie zazdrości sprawiło, że żałowałam iż nie tańczę z nimi. Nagle usłyszałam :
-Proszę Pana a czy Mila mogłaby także zatańczyć ?- spytała Molly, zdrętwiałam. 

~~~~~~~~~~~~~~~
Ta dam xD
Rozdział ze specjalną dedykacją dla mojej Oli Oluta ! Wracaj już z tej Grecji debilu ! :*****
Mam nadzieję, że wam się spodoba :D
Kończę poprzedniego bloga więc skupię się na tym ^^
Kocham was laski <333333 

środa, 7 sierpnia 2013

Rozdział 2- Co to za laska ?

                                   W tym samym czasie u Maxa

-Dziękujemy za wizytę w naszym radiu ! Do zobaczenia !- powiedziała do mikrofonu prowadząca z szerokim uśmiechem
- Czeeeeść !- powiedzieliśmy równo.
Dostaliśmy znak, że transmisja już się skończyła i możemy zdjąć słuchawki.Gdy to zrobiliśmy pożegnaliśmy się z wszystkimi w radiu i wyszliśmy przed hotel. Mieliśmy chwilę czasu bo czekaliśmy na transport więc siedliśmy gdzieś z tyłu budynku na chodniku, ja i Tom zapaliliśmy i zaczęliśmy gadać:
-Już myślałem, że nie skończy się z nami żegnać- mruknął Tom wypuszczając dym z ust
-Spodobaliśmy się- powiedział Jay posyłając nam znaczący uśmiech
-Taa ... kto się spodobał, to się spodobał-powiedział Tom i wszyscy w tym momencie spojrzeli na Nathana
-No co ?!- spytał 
-Dlaczego wszystkie lecą na ciebie?- spytał Jay z wyrzutem
-Myślisz, że ja to wiem?! Na Toma też dużo dziewczyn leci i jemu nie wypominacie!- oburzył się młody
-Ej , nie zwalaj na mnie !- odezwał się Tom i tak zaczęła się kolejna kłótnia na jeden i ten sam temat. 
Skończyłem palić papierosa i wyrzuciłem peta pod jakiś samochód, wyciągnąłem telefon i wszedłem w wiadomości- chciałem zobaczyć kiedy ostatnio pisałem z Małą. Zobaczyłem datę ostatniego smsa - był sprzed 2 tygodni."Trochę dawno"pomyślałem, muszę dziś do niej zadzwonić. Zacząłem czytać nasze poprzednie rozmowy, żeby się czymś zająć i nie słuchać ich beznadziejnej kłótni. Gdy tak przewijałem rozmowy zobaczyłem zdjęcie, które przysłała mi Mila- zdjęcie z próby z koleżanką. Uśmiechnąłem się i powiększyłem, żeby było na całym ekranie. Tom spojrzał przez sekundę co robię a potem dalej kłócił się z chłopakami. Nagle jakiś samochód zaczął trąbić, okazało się że to BigKev więc wstaliśmy i wsiedliśmy do auta.Po drodze zablokowałem telefon tak, aby zdjęcie Małej nadal było na ekranie. Nano zaczął coś gadać o planach jakie dla nas ma więc postanowiłem go słuchać, żeby nie marudził że go nie słuchamy :
-Dasz mi na chwilę swój telefon?- spytał cicho Tom, żeby Nano nie słyszał
-Po co ci ?
-Chce wejść na twittera a u mnie jest słaba bateria i się ciągle wyłącza- powiedział więc dałem mu telefon.
Potem dalej słuchałem Nano.

~~~ Z perspektywy Toma

Gdy Max przestał się udzielać w kłótni postanowiłem sprawdzić co takiego robi więc zajrzałem mu przez ramię- oglądał jakieś zdjęcie 2 dziewczyn, które musiały być nieźle rozciągnięte i wysportowane.Stwierdziłem, że to zdjęcie musiała mu wysłać jakaś laska więc musiałem to sprawdzić. Gdy wsiedliśmy do auta wcisnąłem Maxowi jakiś kit, że chce wejść na twittera a tak naprawdę szukałem tego zdjęcia. Zastanawiałem się gdzie szukać tego zdjęcia ale gdy odblokowałem od razu je znalazłem, na szczęście Max zablokował telefon na tej fotce. Zdjęcie było podpisane:
"Twierdzisz, że rozciągliwe mięśnie mam po tobie, podniesiesz nogę jak ja? :D"

  
"Co to za laska?" spytałem się w myślach. Przeczytałem jeszcze raz opis zdjęcia i zacząłem się nad nim głębiej zastanawiać, po chwili coś mi przyszło do głowy. Otworzyłem usta ze zdziwienia."To jest siostra Maxa ? To ta sama dziewczyna, która jeszcze rok temu wstydziła się z nami gadać? "pomyślałam zszokowany. Pamiętałem, że Max mówił coś że Mila trenuje jakiś nowy taniec ale spławiłem go bo nie chciało mi się słuchać co robi jego siostra. Choć teraz gdy zobaczyłem to zdjęcie... w sumie to mogę wypytać łysego co tańczy ta jego siostrzyczka. "Boże Tom czy ty siebie słyszysz ? Siostra Maxa... Rozmawiałeś z nią raz i to ty cały czas gadałeś a ona tylko się lekko uśmiechała a potem łysy ci powiedział, że ją zawstydzasz. Przecież w ciągu roku nie mogła się tak zmienić. To pewnie jakaś laska, która zarywa do Maxa" głos w mojej głowie przemówił mi do rozsądku. 

~~~Perspektywa Maxa

Po jakiś 10 minutach Tom oddał mi telefon. Nano właśnie miał kończyć swoją przemowę :
-A na koniec świetna wiadomość. W Londynie odbywa się wielka gala, bardzo ważna w branży muzycznej i są na niej same gwiazdy, wy też tam idziecie- powiedział a my zaczęliśmy się cieszyć jak dzieci
-Macie potem after party na które są zaproszone największe szychy więc macie się zachowywać- powiedział grożąc palcem
-Ciekawe czy na tym after party będą jakieś fajne laski- powiedział Jay
-Na tą imprezę mają mieć wstęp osoby występujące na scenie więc jakieś tancerki na pewno tam będą- powiedział Nano a Jay zapiszczał jak mała dziewczynka
-Jeeeej !
Zaczęliśmy gadać o tej całej gali i żartować z Nano, potem dojechaliśmy do hotelu. Rozeszliśmy się do pokoi, mieliśmy godzinę dla siebie a potem jechaliśmy do MTV. Wybrałem numer Mili a po chwili usłyszałem jej wesoły głos:
-No co tam BigBrotherze ?

~~~~~~~~~~~~~~
Jest :D
Wiem, że miało być często coś dodawane ale jak zobaczyłam 3 komy to się trochę zniechęciłam ...
No ale teraz jest i bd rdz częściej ^^
Czekam na wasze opinie :***
Kocham was misie moje <333333333