środa, 28 sierpnia 2013

Rozdział 5- Jesteś striptizerką ?

Wstałam z kanapy i podeszłam do drzwi. Ledwo co je otworzyłam a znalazłam się w czyiś objęciach :
-Cześć Mała !-krzyknął Max, przytulając mnie ,zamknął za nami drzwi i wszedł do środka
-Maax !-zapiszczałam i pocałowałam namiętnie jego policzek a on mnie puścił
-Mam coś dla ciebie- powiedział i podał mi torbę prezentową
-Nie musiałeś...- mruknęłam ale wzięłam prezent bo wiedziałam, że i tak mi go podrzuci
-Akurat ten prezent jest praktyczny- powiedział z uśmiechem siadając na kanapie.
Siadłam obok niego i włożyłam rękę do środka, wyciągnęłam z niej białą bluzkę do pępka z napisem "I  LA" :
-Do tańca na drążku- uśmiechnął się jeszcze szerzej
-Dziękuję !-rzuciłam mu się na szyję
-Jak tam próba ?-spytał obejmując mnie ramieniem
-Dobrze, denerwuję się troszkę przed jutrem ale wiem, że będzie super. Jak tam lot i hotel ?- spytałam
-Lot przespałem a w hotelu mam mało miejsca, Nathan ma dwa razy większy pokój niż ja a jest młodszy- mruknął niezadowolony, zaśmiałam się
-Biedny Nath, zawsze pociskany o młodość. 
-Dobrze mu tak.
Rozmawialiśmy jeszcze długo, do później nocy. Opowiadaliśmy sobie co się działo i myśleliśmy o jutrzejszej gali. Gdy skończyliśmy było późno w nocy a Max nie chciał zostać na noc :
-Zadzwonię po młodego, na coś się przyda- powiedział i zadzwonił do Nathana.
Poszłam do łazienki a gdy z niej wróciłam brat oznajmił mi, że chłopak po niego przyjedzie. Max wytłumaczył mu gdzie mieszkam, żeby przyszedł mnie zobaczyć :
-Po co ma mnie widzieć ?-spytałam z głupim uśmiechem
-Bo chciał cie zobaczyć, nie do końca zrozumiał jak mu powiedziałem, że się zmieniłaś- powiedział z taki samym wyrazem twarzy jak ja.
Zaczęliśmy się droczyć i bić poduszkami gdy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi :
-Idź, otwórz- powiedział Max z banem na twarzy.
Poprawiłam włosy po bitwie z bratem i otworzyłam drzwi. Nathan jak zwykle był świetnie ubrany i bawił się telefonem, nagle podniósł na mnie wzrok i zamarł. Jego wzrok powędrował od góry do dołu a jego szczęka opadła do samej ziemi :
-Ja ... eee...- wpatrywał się we mnie i nie był w stanie wydusić słowa, zaczynało mnie to bawić
-Tak ?-spytałam słodko opierając się nonszalancko o framugę, oblizał usta
-Ja...-zaczął ale znów nie skończył, nagle usłyszałam głośny śmiech Maxa, który otoczył mnie ramieniem ciągle się śmiejąc
-Nath ale masz minę !-zaczęłam śmiać razem z bratem, chłopak stał i wpatrywał się to we mnie, to w Maxa
-To twoja siostra ?-wydusił w końcu, łysy się uśmiechnął
-No pewnie, nie widzisz podobieństwa ?-spytał pokazując na mnie i siebie
-No właśnie nie widzę-mruknął i podał mi rękę, którą od razu uścisnęłam
-Dzięki-mruknął Max
-Cześć Mila, wybacz mi ale... jak cie poznałem wyglądałaś inaczej- powiedział robiąc śmieszne miny
-Cześć, nie ma sprawy, spodziewałam się-zaśmiałam się i zaprosiłam go do środka.
Chłopak szedł za mną i mimo tego czułam jak patrzy się na mój tyłek. W salonie podszedł do zdjęcia na którym jestem na plaży z Bradem. Pokazał na nie palcem :
-Mam nadzieję, że to kolega- powiedział a ja się zaśmiałam
-To mój chłopak, Brad- powiedziałam a jemu mina zrzedła
-No tak, czego ja się spodziewałem ? To oczywiste, że taka dziewczyna ma chłopaka- mruknął niezadowolony
-Nie pozwalaj sobie !-oburzył się mój braciszek
-A co to ?-spytał Nathan ignorując go a wpatrując się w przedmiot w rogu pokoju
-Drążek do tańca- powiedziałam
-Jak dla mnie to rura dla striptizerki- zaśmiał się- Jesteś striptizerką ?-spytałam ochoczo
-Nie !-krzyknęłam równo z Maxem a chłopak zrobił zawiedzioną minę
-Szkoda...
-Ale tańczę na niej, tylko nie jak w klubie, bardziej ... wyczynowo- powiedziałam
-Pokaż coś !- krzyknął radośnie a mój brat przewrócił oczami
-Nie powinnam nic robić ale mogę ci coś pokazać- powiedziałam i podeszłam do drążka.
Niewiele myśląc zrobiłam pierwszą pozę.



-O Boże...- wyszeptał Nath przygryzając pięść z przerażeniem
-Fajnie, nie ?-spytał zachwycony Max
-Już mogę zejść ?-spytałam grzecznie
-Tak...-powiedział cicho Sykes a ja stanęłam naprzeciwko nich
-Jak ty to zrobiłaś ?!-spytał zszokowany
-Normalnie -zaśmiałam się.
Pogadałam z chłopakami jeszcze trochę a potem obydwaj pojechali do hotelu. Max umówił się z Nathanem, że żaden nie powie o moim jutrzejszym występie i o tym, jak teraz wyglądam. Gdy zostałam sama zadzwoniłam do Brada, który znowu nie odebrał. Postanowiłam, że jutro zadzwonię do któregoś z jego kolegów i spytam o co chodzi. Położyłam się do łóżka i zaskakująco szybko zasnęłam.

~~~~

Rano obudził mnie budzik. To DZIŚ. Dziś jest gala, nasz występ. Z szerokim uśmiechem wstałam z łóżka i z taką samą miną szykowałam się do wyjścia. Jako, że byłyśmy jednymi z występujących musiałyśmy być na miejscu kilka godzin przed czerwonym dywanem. Pojechałam do wielkiej hali gdzie miała odbywać się uroczystość i skierowałam się do garderób. Szukałam jakieś nazwy, która wskazywała by na to, że to nasza ale nie mogłam nic znaleźć. W końcu spytałam jakieś kobiety i ona pokazała mi nasz pokój podpisany "Tancerki do numeru 5, Mila George". Zaśmiałam się cicho widząc takie oznaczenie i weszłam do środka. Garderoba była ogromna, każda z nas miała oddzielne lustro ze strojem na wieszaku obok. Zajęłam odpowiednie miejsce i czekałam na dziewczyny. Między czasie napisałam Maxowi numer garderoby, żeby mógł mnie znaleźć. Z czasem wszystkie dziewczyny przyszły a zaczęły się przygotowania. Makijaż, fryzury, stroje...  


~~~~~~~~~~~~~
Gala będzie w nexcie xd
Mam nadzieję, że się podoba ^^
Kocham was :*****

8 komentarzy:

  1. Pisz szybiutko :)
    Już się nie mogę doczekać miny reszty TW i jej tańca :)

    Pozdrawiam i życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nathan hahaha xDD
    Jak Ty coś wymyślisz ;D ;*
    Miałaś mnie informować, jak tam wiesz CO ^^ Wiadomo już coś?
    Czekam na galę ;D coś czuję, że będzie szałowa xd
    Kocham Cię Mała <333

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka :)
    Chciałabym cię poinformować, iż zostałaś przeze mnie nominowana do TVB.
    Pozdrawiam :*
    time-is-slepping-away.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz szybko kolejny :3
    Nathan jaki aż mu pewnie szczena opadła jak w tych kreskówkach xD
    już nie mogę się doczekać reszty min :p
    czekam niecierpliwie na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mogłaś skończyć teraz? No weeeźźź :P
    Ale zajefajny rozdzialik :)
    Humor mi się momentalnie poprawił .
    Hahaha i reakcja Nathana jak ją zobaczył! Wysłowić sie nie mógł :P Biedny chłopak :)
    NO ale już wrócilii i jest super!
    Ciekawe jak przebiegnie gala...
    I czemu do cholerki ten Brad nie odbiera!?
    Weny kochana i pisz szybko nexta ;*
    Nominowałam Cię do Versatile Blogger Award;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo mi się spodobał Twój blog! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh, Nathan daj spokój! Nie nauczyłeś się jeszcze, że takie śliczności jak ta nie są dla Ciebie dostępne? lol A tak na serio to Sykes rozwalił system swoimi wypowiedziami i zachowaniem xdd Nie podoba mi się zachowanie Brada... Albo coś ukrywa, albo zabawia się z jakąś inną dziewczyną... Z resztą na jedno wychodzi xdd Ni mogę doczekać się gali. Coś mi się zdaję, że będzie się działo:))
    Czekam na nexta ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. O rajusiu! Świetny rozdział, serio podziwiam! :)
    Nathan i te jego zawiechy i głupie teksty. Po prostu chłopak rozwala system.. Świetne :)
    Do nexta :)
    Anonim z podpisu
    Lose my mind

    OdpowiedzUsuń