piątek, 15 listopada 2013

Rozdział 17- Teraz mogę z Tobą zrobić co chcę

~~ Przed przyjściem Toma do Mili. Studio. Perspektywa Nathana. ~~~


Siedzieliśmy w studio już drugą godzinę. Max ciągle stał przy mikrofonie i próbował nowe piosenki. Ja siedziałem na twitterze, tak jak reszta chłopaków. Oczywiście Tom stanowił wyjątek. Cały czas siedział i wpatrywał się w telefon, na twarzy miał wymalowany głupi uśmiech i nic do niego nie docierało.
-Tom?
Zero reakcji.
-Tom!
-Co?
Wstałem i siadłem obok niego na kanapie, która stała najdalej od reszty chłopaków.
-Co ty wyprawiasz ?-spytałem
-Nic.
-Wyglądasz jakbyś był naćpany, ogarnij się.
Tom spojrzał na mnie przejęty.
-Aż tak to widać?-spytał
-Ja widzę.
Schował twarz w dłoniach a potem podrapał się po głowie.
-Czuje się dziwnie. Ciągle o niej myślę, mam ochotę do niej jechać i spędzić z nią cały dzień. Nie mogę o tym pogadać z Maxem bo to jego siostra i ... no wiesz jak jest- powiedział i westchnął 
-Wiem ale to nie zmienia faktu, że musisz się...-zacząłem ale George wystawił głowę z pomieszczenia, w którym nagrywał 
-Chłopaki, może ktoś z was jechać do Małej, sprawdzić czy się spakowała i ją przywieść do hotelu ?-spytał, Tom wstał gwałtownie
-Ja mogę !- powiedział 
-Dzięki, stary- powiedział Max i schował się w pomieszczeniu.
Parker złapał kurtkę i wyleciał jak z procy z pokoju.
-...ogarnąć- dokończyłem i westchnąłem z bezsilności.
"Będą z tego problemy" pomyślałem i wróciłem na twittera.  


~~ W domu Mili ~~

Popatrzyłam na Toma z uniesioną brwią.
-Siądę na fotelu- powiedziałam i zaczęłam iść w jego stronę.
Parker wstał nagle złapał mnie w talii i posadził sobie na kolanach czemu towarzyszyło moje piszczenie. Chłopak wtulił się w moją szyję.
-No, tak możemy rozmawiać- wymruczał a ja się zaśmiałam
-Mów, o co chodzi.
-Nie mogę, coś mnie rozprasza- powiedział 
-Niby co ?
-Twój goły brzuch.
Automatycznie na niego spojrzałam w dół i dotarło do mnie, że jestem w sportowym staniku co nie stanowiło dobrego połączenie z faktem, że siedzie na kolanach u Toma, który patrzył na mnie płonącym wzrokiem.
-Pójdę po bluzę- powiedziałam i chciałam wstać ale on mnie trzymał
-Nie, dobra. Już przestaje.
Popatrzyłam na niego a on rzucił tęskne spojrzenie na mój brzuch.
-Jak już będziemy w trasie to musimy jakoś się wymykać na randki- powiedział 
-Pomyślimy jak już dojdzie co do czego. 
-Mogę coś zrobić?-spytał nadal z twarzą w mojej szyi
-Co?
Nic powiedział tylko wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Nie wiedzieć czemu zaczęłam się śmiać ale jednocześnie bałam się tego, co on chce zrobić. Położył mnie na łóżku a potem siadł na mnie okrakiem. Swoimi nogami przygniótł moje i nie mogłam nimi ruszyć. Spojrzał na mnie z góry z zadowolonym uśmiechem.
-Teraz mogę z Tobą zrobić co chcę- powiedział głosem rodem z horroru, chciałam go zrzucić ale on złapał mnie za nadgarstki.
Zrobiłam przerażoną minę.
-Co ty mi zrobisz ?
-To.
Pochylił się nade mnie i delikatnie pocałował mnie w policzek. Potem trzymając moje nadgarstki nad moją głową całował mnie delikatnie po szyi drapiąc lekko zarostem. Zamknęłam oczy, było mi strasznie dobrze ale chciałam to przerwać, żeby Tom nie zaczął robić czegoś więcej.
-Stęskniłem się na Tobą- powiedział nagle cicho a ja aż otworzyłam oczy
-Co ?-wyszeptałam, chłopak całował mnie teraz po ramieniu 
-To, co słyszałaś. Nie mogłem się doczekać, aż znowu Cię zobaczę.
Poczułam w brzuchu stado motyli, które wzbijało się do lotu. Tom złożył ostatni pocałunek na moim barku i spojrzał mi w oczy. Poruszyłam rękami a on je puścił, zarzucił mu je na szyję i przytuliłam się do niego. Opierał się na łokciach i pozwolił, abym objęła go też nogami.
-Czyżbyś ty też się stęskniła?- spytał cicho się śmiejąc
-Nie, wcale- mruknęłam.
Zaśmiał się jeszcze raz a potem przekręcił nas tak, że leżałam mu na klatce piersiowej. Ułożyłam ręce na jego mostku i oparłam na o nie brodę, on skrzyżował ręce za głowę i wpatrywał się we mnie. 
-Powinienem Cię zawieść do hotelu ale nie chce się Tobą dzielić z innymi- powiedział patrząc mi prosto w oczy.
Uśmiechnęłam się tylko a on nagle uśmiechnął się cwaniacko.
-Czy ty się zarumieniłaś ?
Momentalnie sturlałam się z niego i schowałam głowę w poduszkę.
-Nie, wydaje Ci się- powiedziałam do poduszki.
Poczułam oddech na karku a potem ciepły pocałunek.
-Pokaż się, nigdy nie widziałem jak się czerwienisz !
-Nie !
-Chodź tu!
Złapał mnie w tali i przeciągnął tak, że leżałam na nim. Zaczęliśmy się szamotać przy czym śmialiśmy się jak idioci. Nagle Tom złapał mnie za biodra i podniósł do góry.
-Aaaa!-krzyknęłam na co chłopak się zaśmiał
-Jesteś strasznie lekka i ślicznie się rumienisz.
-Postaw mnie !-krzyknęłam i próbowałam coś zrobić ale nie dałam mu rady
-Nie ma mowy.
Popatrzyłam na niego błagalnie a on uśmiechnął się szeroko.
-Zróbmy jak w "Titanicu"!
Zaśmiałam się i zrobiłam co mówił.


W końcu zaczęłam piszczeć i rzucać się we wszystkie strony. Tom odpuścił, potem zebraliśmy się z łóżka i dokończyłam pakowanie. Parker zabrał moje walizki do samochodu i zawiózł nas do hotelu. Tam spędziłam wieczór na pogawędkach z moim bratem, a pół nocy na pisaniu z jego najlepszym przyjacielem. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam, myśląc o jutrzejszym wyjeździe. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Macie dłuższy xD
Dobra ten rdz dla Alex- ucz się KUJONIE do tego konkursu <3
Ciekawe co dalej ? Zacznie się trasa, zacznie się dziać ^^
Buziaki :**************

10 komentarzy:

  1. Kobieto dodawaj częściej swoje rozdziały. Z rozdziału na rozdział coraz bardziej historia jest ciekawa. Czekam na ciąg dalszy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu,
    Mówiłam ci że cię kocham? KOCHAM! Dziękuje ci z całego serca że piszesz to opowiadanie. Nawet nie wiesz ile ono dla mnie znaczy.
    KOCHAM! <3 Weny :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Musisz dodawać częściej :)
    No cuudowne opowiadanie *.*
    Jezuu jacy oni są słodcy :3
    Ciekawe co sie będzie działo jak będą w trasie
    Ale niech sie nie boją tak Maxa.. Myśle że nic by nie powiedział :P
    Noo rozdział CUDOOWNY!
    Czekam na nexta i weny Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  4. JA CI DAM KUJONA, PFFFFFF.
    Nie jestem kujonem!
    Ale no uczę się na ten konkurs -.-
    Dzięki, że we mnie wierzysz <3
    Rdz cuuudo, taki słodki *.*
    Ale i tak czekam na coś, co lubię najbardziej - jakiś dramat ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. CUDEŃKO dodaj szybko next'a bo chce wiedzieć co wydarzy się dalej =D

    OdpowiedzUsuń
  6. Tooom <3
    Nic do niego nie dociera haha xd
    I jak wyskoczył ze studia :D
    Kurde już myślałam, że oni coś w tym pokoju xD
    Ciekawe jak Tom wytrzyma jak obok będzie Max i oczywiście jego siostra :D
    Czekam na kolejny Słońce ;*****
    Love <333

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy dodaz nowy rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  9. AAAaaaaaaaaaaa świetny :)
    Ogólnie Nathan w tym blogu: to taki amorek, co pilnuje pary zakochańców xD
    I ogólnie, nie wiem skąd je bierzesz, ale cudne masz te zdjęcia. :)
    Anonim z podpisu
    Lose my mind

    OdpowiedzUsuń